Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aklar*Pl
Kasia
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 1063
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 7:42, 17 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
To mam kolejne, pytanie tym razem tyczące się jedzonka. Ebi wręcz uwielbia mięsko pod każdą postacią i w dużych ilościach (tylko się cieszyć) Puszeczki to jej już za bardzo nie wchodzą ale tym się nie martwię. Suche cały czas po dostatkiem. Martwi mnie natomiast to że warzywa i inne dodatki to nie za bardzo. Więc je mięso czy to dobrze czy jakieś witaminy wprowadzić???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Milken*Pl
Gosia
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 1025
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ciechanow
|
Wysłany: Pią 8:01, 17 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ja gotowaną marchew podaję z mięsem.Generalnie moje koty to odkurzacze ,pochłaniają wszystko co im dam-uwielbiają kukurydzę konserwową ,groszek,kalafior gotowany...nie wspomnę o makaranie ,kaszy i ryżu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sepis*Pl
Marta
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Pią 8:02, 17 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Gosia poważnie?
Moje patrzą na mnie jak na kretynkę jak daję im coś poza mięskiem/puszką/suchym/serkiem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Milken*Pl
Gosia
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 1025
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ciechanow
|
Wysłany: Pią 8:02, 17 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Przy takim jadłospisie nie podaję już witamin.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aklar*Pl
Kasia
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 1063
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 8:39, 17 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ugotowałam marchewkę i dodałam do wołowinki wołowina znikła a marchew była nie ruszona. za to widziałam jak z pod stołu przy dwuletnim dziecku to norma marchew zniknęła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Milken*Pl
Gosia
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 1025
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ciechanow
|
Wysłany: Pią 8:41, 17 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Poważnie Marta
Nie mam problemów żywieniowych.Są takie ,ze jak jemy obiad muszę zamykać przed nimi drzwi bo wchodzą w talerze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benoma*De
Beata
Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 824
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Würzburg
|
Wysłany: Sob 23:22, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ja podaje witaminki takie jak ,,multi-vitamin,,z gimpety lub ,,calo-pet,, koty uwielbiaja tego rodzaju pasty
A co do dziwnych nawyków ,moj Campari uwielbia mandarynki z puszki i lody
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sepis*Pl
Marta
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Sob 23:28, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
U mnie Cypis jest wielkim fanem chleba i ciast typu drożdżowego, biszkoptowego... Dziś odkryłam, że jego córcia, Beti również ma takie zapędy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vistoria Pers*Pl
Gość
|
Wysłany: Nie 12:36, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Myślę, że nie będzie żadnych niedoborów jeśli w połączeniu z mięsem je suchą karmę , która jest już odpowiednio zbilansowana.
Moje koty generalnie jadają mięso (surowe, gotowane im nie wchodzi) i suchą karmę , dodatkami jest śmietana od czasu do czasu z dodatkiem żółtka.
Wszelkie próby podania puszek, saszetek kończyły się zlizaniem jedynie sosiku, a jeśli młodsze bardziej żarłoczne i mniej wybredne zjadły to miałam pranie tyłków tak więc poddałam się i puszek nie kupuję wcale.
Po za podstawowym żywieniem oczywiście mam smakoszy lodów, fasolki szparagowej, kalafiora - to jednak nie specjalnie przygotowywane dania , a raczej przekąski z talerza pańców
Pasty witaminowe są the best - to zawsze i w każdej ilości by pochłaniały
Dolcia ma po tatusiu nawyk kontroli co jem , tak więc nawet kęs chleba z masłem zje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avian
Bywalec
Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań / Luboń
|
Wysłany: Nie 17:58, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Rychu całe długie życie je głównie mięso - surowiznę - wołowinę albo drób. Do tego sucha karma, ostatnio gotowana ryba.
Wszystkie koty staram sie karmić głównie mięsem, to przecież drapieżniki. Z zieleniny to sobie trawkę skubną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
edzia_k1
Bywalec
Dołączył: 13 Kwi 2008
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wieszowa /k Zabrza
|
Wysłany: Nie 18:20, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
U mnie znowu Fari uwielbia gotowaną pierś z kurczaka z marchewką
oraz surową przemrożoną wołowinkę...
do tego suchy royal canin .
Witamin żadnych nie podaję.
Orionek znowu to studnia bez dna ..
uwielbia wszystko, śmietanę polizać , lody..
heheh ostatnio wąchał czosnek
Puśka znowu nie potrzebuje kompletnie
nic do szczęścia tylko suchy pokarm.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Milken*Pl
Gosia
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 1025
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ciechanow
|
Wysłany: Nie 18:27, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Dobrze ,że tylko wącha ten czosnek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agamala34
Bywalec
Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Włocławek/Nasiegniewo
|
Wysłany: Pon 9:18, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ale wy macie szczęście. Moje nie tkną nic poza suchym RC. Mela czasami wołowinkę skubnie ale tylko z ręki, Altek wyjada galaretkę z saszetek. Niejadki straszne. Dziwię się bo Altek jadł w Rashidowie mokre jedzonko. Czyżby Kobieta (czyt. Mela) miała na niego taki wpływ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renata
Bywalec
Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KALISZ
|
Wysłany: Pon 9:32, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Moje kociaste je puszeczki animoda cuisine,małe gaumonty i ,kartoniki z bozity (najlepszy renifer i królik)piersi z kurczaka.Z witaminami nie jesty najlepiej nawet w paście,ale ostatnio zasmakował sos czosnkowy sałatkowy musielismy sie opedzac od zwierzaków.Dusiek jest jeszcze amatorem biszkoptu,trzeba bardzo uważac,chwila nieuwagi i wyżarty krążek w biszkopcie:rotfl:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Milken*Pl
Gosia
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 1025
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ciechanow
|
Wysłany: Pon 16:17, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
agamala34 napisał: | Ale wy macie szczęście. Moje nie tkną nic poza suchym RC. Mela czasami wołowinkę skubnie ale tylko z ręki, Altek wyjada galaretkę z saszetek. Niejadki straszne. Dziwię się bo Altek jadł w Rashidowie mokre jedzonko. Czyżby Kobieta (czyt. Mela) miała na niego taki wpływ? |
Daj je do mnie zaręczam ,że po powrocie zjedzą wszystko
Wiem ,bo mam na tymczasie koteczkę ,która w domu rodzinnym jadała z ręki-u mnie jada szybko i wszystko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benoma*De
Beata
Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 824
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Würzburg
|
Wysłany: Pon 16:56, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Dobra kucharka
Prosze o adres,podesle Campusia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sepis*Pl
Marta
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Pon 20:38, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Gosia, to ja się też piszę na ten tymczas
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dolores
Nowicjusz
Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 8:44, 30 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
No to ja z kolejnym pytaniem do tematu
Czy mozna kota mięsem przebiałkować i ile tego mięsa mu dawać żeby tego nie uczynić?
U mnie sytuacja jest nastepująca
Suche jest dostępne non stop (oczywiście woda tez) a raz dziennie podaje przemrozone wołowe lub piers z kurczaka albo od święta rybę ( z tym ze najlepiej pasuje wołowinka)
Coco wołowine je sporadycznie i z nia nie ma żadnego problemu za to Rafa
Jej sensem zycia jest domowe jedzenie
Na suche nawet nie chce spojrzeć, za to jak wracam z pracy do domu błagalnie prosi o mięso.... i je dostaje
Próbowałam łączyc mięso z kasza bądą gotowaną marchwia wszystko na nic to dla Rafy jest blleeeee
Co w takiej sytuacji mogły by mi poradzic bardziej doswiadczone koleżanki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Milken*Pl
Gosia
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 1025
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ciechanow
|
Wysłany: Wto 9:05, 30 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Spróbuj po trochu do mięsa dodawać inne skladniki,może w ten sposób ją przekonasz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vistoria Pers*Pl
Gość
|
Wysłany: Wto 13:53, 30 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Nie sądzę by doszło do przebiałczenia karmiac mięsem, bardziej bym się obawiała o braki innych składników potrzebnych do prawidłowego rozwoju kota.
Sucha karma to bardzo dobry uzupełniacz.
Moja rada : (jak sądzę karmisz mięsem krojonym a w tej postaci trudno kota oszukać ) spróbuj przestawić kotkę na mielone mięso , kiedy już to się uda , dodawaj bardzo stopniowo rozdrobnioną suchą kramę zaczynając dosłownie od 1-2 ziarenek aby było jak najmniej wyczuwalne , dobrze mieszając z mielonym mięsem. Tak stopniowo (bardzo wolno) zwiększaj porcję suchego , a jak już się to uda to coraz grubsze kawałki rozdrobnionego suchego aż dojdziesz do całych ziaren. Dobrze by troszkę postało mięso z suchym , aby nasiąkło wilgocią mięsa.
W podobny sposób możesz próbować z każdym innym składnikiem.
Ale zawsze zaczynając od bardzo maleńkiego dodatku , dosłownie szczypty.
To żmudne, ale wg mnie skuteczne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|