Forum RASOWE*PL Strona Główna RASOWE*PL
Forum Hodowców i Miłośników Kotów Rasowych Perskich i Egzotycznych
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Alergik z kotem pod jednym dachem

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum RASOWE*PL Strona Główna -> Kot w naszym domu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rashid - dawny admin
Bywalec


Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 18:00, 20 Lut 2008    Temat postu: Alergik z kotem pod jednym dachem

"ALERGIA - alergik z kotem pod jednym dachem"

ALERGIKU!!! ZANIM ZADECYDUJESZ POZBYĆ SIĘ KOTA PRZECZYTAJ I PRZEMYŚL!!!

Od wielu lat mieszkamy ze zwierzętami. Już nie pamiętamy, jak to jest żyć bez kotów. Nigdy też nie podejrzewaliśmy, że alergia zawita kiedyś do naszego domu. Wiedzieliśmy, że istnieje, ale w związku z tym iż nie dotyczyła nas nigdy nie zagłębialiśmy się w to czym jest i czy można z nią walczyć. W pierwszej chwili stwierdzenie alergii było dla nas jak wyrok, a bardziej może nie dla nas ,a dla naszych kotów. Utarły się bowiem stereotypy, że jeśli stajemy się alergikami, należy się wyzbyć ze swojego otoczenia prowodyrów tej jakże męczącej dolegliwości. Zagłębiając się w temat i nie podejmując pochopnych decyzji o usunięciu z domu kotów według rad sporej rzeszy lekarzy alergologów, zrozumieliśmy, że jest to choroba jak każda inna i można z nią walczyć wciąż ciesząc się naszymi pupilami pod jednym dachem. Najtrudniejszym chyba było znalezienie odpowiedniego alergologa, który poparł by naszą decyzję i zaproponował, doradził sensowne wyjście. Długo trwało, aż znaleźliśmy takiego, który nie kazał nam usypiać, wyrzucać czy w jaki kolwiek możliwy sposób usunąć zwierzaki z domu. Dzięki naszej drogocennej Pani doktor uzyskaliśmy wiele pomocnych rad, które wprowadziliśmy w życie, dowiedzieliśmy się dokładnie czym jest alergia, skąd się wzięła i jak należy z nią walczyć, aby móc normalnie funkcjonować. W przypadku mojego męża było o tyle trudniej, że prócz alergii cierpi on na bardzo silną astmę. Jednakże, Pani doktor naszą pasję hodowania potraktowała jak nasze środowisko pracy i stwierdziła, iż wytrwałość z naszej strony i zaangażowanie w leczenie przyniesie dobre skutki, bo przecież jeśli alergikiem staje się weterynarz, który spędził lata na wykwalifikowaniu się w kierunku swojego zawodu, to przecież po 10 latach pracy w zawodzie nikt nie będzie kazał mu się przekwalifikować na mechanika samochodowego, bo stał się alergikiem. I za te słowa jestem jej ogromnie wdzięczna, bo stały się dla nas światełkiem w tunelu, że mamy jakieś wyjście z tej podbramkowej sytuacji.
Postaram się Państwu w sposób prosty przybliżyć problem alergii i sposobów jej diagnostyki, oraz wykażę, że przy odrobinie samozaparcia można żyć z alergią i kotami pod jednym dachem.

ALERGEN

Zwierzęta domowe obecnie reprezentują drugą po roztoczach kurzu domowego bardzo ważną grupę alergenów całorocznych mających duże znaczenie w rozwoju chorób alergicznych. Nawet osoby nie posiadające zwierząt są narażone na kontakt z ich alergenami, a więc i na rozwój objawów alergicznych. Alergeny zwięrzęce obecne są przede wszystkim w próbkach kurzu domowego pobranych z podłóg, miękkich wykładzin, a także w powietrzu pomieszczeń mieszkalnych, kurzu pobranym z materacy w sypialniach. Całkowite unikanie narażenia na alergen w alergiach na zwierzęta jest raczej niemożliwe, alergeny zwierzęce stwierdza się bowiem w próbkach kurzu pobranych praktycznie ze wszystkich badanych miejsc publicznych, włączając w to nowe budynki mieszkalne, centra handlowe, gabinety lekarskie a nawet zbudowane szpitale. Alergeny zwierzęce są obecne w mieszkaniach, w których nigdy nie było zwierząt. Ponieważ antygen eliminowany jest bardzo powoli z powietrza (w ciągu do 10 lat) dlatego nie należy oczekiwać błyskawicznej poprawy stanu chorego po pozbyciu się kota. Głównym źródłem alergenu jest naskórek, wydzielina gruczołów potowych i łojowych, mocz, ślina, surowica. Dlatego propagowanie wśród hodowców kotów bez sierstnych, czy, krótko sierstnych opinii, że są to rasy nie alergizujące jest wprowadzaniem w błąd nabywcy. Większość alergenów zwierzęcych to białka będące enzymami.

NA CZYM POLEGA REAKCJA ALERGICZNA?

W pewnym uproszczeniu wygląda to tak: organizm zaatakowany przez bakterie czy wirusy wytwarza przeciwciała do walki z intruzem. Po przebytej infekcji trzyma je w arsenale broni, na wypadek, gdyby wróg zaatakował ponownie. Alergik ma na składzie dodatkowe uzbrojenie - przeciwciała IgE, którymi usiłuje się bronić przed rozmaitymi alergenami. Więcej z tego szkody niż pożytku. IgE wiążą się bowiem z tzw. komórkami tucznymi (rozsianymi w tkance łącznej) i gdy wyimaginowany wróg wtargnie do organizmu, uwalniają z nich histaminę. Ta zaś wywołuje objawy uczulenia - katar sienny, jeśli odpowiednie IgE przyczepiło się do komórek tucznych w nosie, astmę, gdy sprzęgło się z nimi w oskrzelach, wysypkę, gdy broń zmagazynowana została pod skórą... Najwięksi pechowcy mogą mieć wiele objawów naraz. Jak widać, mamy tu w istocie cały łańcuch reakcji, który można przerwać w różnych miejscach, za pomocą leków o rozmaitym działaniu. Wśród pacjentów uczulonych na zwierzęta u 5% rozwija się zapalenie spojówek, 9% egzema, 27% katar i u 78% dolegliwości astmatyczne. W przybliżeniu ok. 43% pacjentów uczulonych obecnie trzyma zwierzęta. U ok. 10% dochodzi do zaostrzenia dolegliwości ze strony oczu, nosa, skóry, oskrzeli. Stałe narażenie na alergeny nasila objawy uczulenia, dochodzi do rozwoju zapalenia alergicznego w drogach oddechowych - stąd wyraźne nasilenie u osób trzymających zwierzęta. Obecność zwierząt w domu w przypadku dzieci uczulonych, a nie odczulanych z astmą powoduje wzrost częstości występowania objawów ze strony układu oddechowego - częstsze pzreziębienia, kaszel, płytszy oddech.

ROZPOZNAWANIE ALERGII


1. Wywiad

Przeprowadzenie dokładnego wywiadu z pacjentem z określeniem wszystkich możliwych źródeł ekspozycji pacjenta na różne zwierzęta. Jeśli mamy doczynienia z astmatykiem koniecznym jest potwierdzenie klinicznej istotności uczulenia u chorego z astmą oskrzelową Można to uzyskać wykonując test prowokacyjny z alergenem.

2. Testy skórne

Testy alergiczne skórne wykonuje się w celu sprawdzenia jakie czynniki wywołują reakcję alergiczną (IgE zależną). Nie zaleca się wykonywania testów alergicznych u dzieci przed ukończeniem 5 roku życia gdyż wyniki mogą być fałszywe.
W praktyce najczęściej stosowane są:
test punktowy (prick test)
test śródskórny
test naskórkowy (płatkowy)
Interpretując testy skórne należy pamiętać, że wykazują one jedynie obecność swoistych IgE i nie dowodzą, że objawy są skutkiem reakcji alergicznej - konieczna jest zatem zgodność z wywiadem Wszystkie testy z uwagi na wystąpienie nadmiernej reakcji alergicznej ( duszność, wstrząs) wykonywane są pod nadzorem lekarza.
24 godziny po wykonaniu testów należy unikać wysiłku fizycznego, gorących kąpieli oraz ekspozycji na słońce.

. 3. Badania In Vitro

Określenie swoistych IgE w surowicy stanowi bardzo znaczące narzędzie diagnostyczne, jeśli mamy wątpliwości co do wyniku testu skórnego. Jednakże jest to badanie nie refundowane i dość kosztowne.
4. Badania laboratoryjne

Morfologia z rozmazem w kierunku ezynofili (ewentualny posiew plwociny w kierunku ezynofili). Badania kału w kierunku Lambia, Giardia, Pasożyty (3 krotnie)
Pospolita robaczyca u dzieci czy u dorosłych, zakażenia Giardią oraz Lambią mogą wywołać objawy astmy, czy objawów alergicznych. W czasie poszukiwań przyczyn wystąpienia alergii, powinno się również wykonać co najmniej trzy krotne badania kału w celu wykluczenia pasożytów. U zainfekowanych pacjentów pasożytami z typowymi objawami alergicznymi, po zastosowaniu leczenia odrobaczającego, występujące objawy alergiczne ustępują całkowicie

LECZENIE

Leczenie farmakologiczne alergii na zwierzęta nie różni się od leczenia alergii z innych przyczyn i wymaga stosowania zarówno leków objawowych jak i przewlekłego leczenia przeciwzapalnego. Immunoterapia jest drugim obok unikania ekspozycji przyczynowym sposobem leczenia alergii na zwierzęta. Dzieci w porównaniu z dorosłymi mają tendencję do silniejszej odpowiedzi immunologicznej po swoistym odczulaniu. Odczulanie szczepionkami odczulającymi, kombinowymi, na kilka ekspozycji alergenów, czy też celowanego w konkretny alergen, przynosi bardzo duże powodzenie dlatego w obecnych czasach, mając możliwość zastosowania tej metody, pozwala nam na skuteczne leczenie bez potrzeby rozstawania się z naszym ulubieńcem. Co ważniejsze zastosowane preparaty i leczenie farmakologiczne w obecnych czasach nie wywołuje w organizmie spustoszenia prowadząc do otyłości (sterydy wziewne), uszkodzeń serca, wątroby ect. Krążące mity odnośnie leczenia alergii i skutków tego leczenia znacznie zniechęca alergików do podjęcia próby walki z chorobą. Często alergik chcąc uniknąć leczenia, przy zdiagnozowanej alergii na zwierzęta woli pozbyć się pupila, myśląc, że alergia sama w sobie minie. Niestety po niedługim czasie, choć jej nasilenie nie co się zmniejsza, alergia wciąż jest męczącą przypadłością i wymaga podjęcia leczenia, aby człowiek mógł z nią normalnie funkcjonować.

POSTĘPOWANIE W ALERGII NA ZWIERZĘTA

Wielu chorych skłonnych jest znosić nawet przykre dolegliwości przez lata, żeby tylko nie rozstawać się ze swoim "ulubieńcem". W przypadkach, gdy usunięcie zwierzęcia z najbliższego otoczenia (dom, praca) nie jest możliwe staramy się zmniejszyć ilość uwalnianych alergenów lub ich rozpowszechnienie. W tym celu zaleca się zmniejszenie liczby lub usunięcie mebli wyściełanych, usunięcie dywanów i wykładzin dywanopodobnych stanowiących skupisko alergenów. Powinno się stosować zmywalne wykładziny podłogowe i dbać o ich regularne zmywanie środkiem dezynfekującym. Istotnym jest też stosowanie odkurzaczy z odpowiednim filtrem (HEPA 13). Regularne i częste zmienianie pościeli, zasłon, firan, obrusów, jak i pranie legowisk zwierząt jest również bardzo ważnym czynnikiem. Pomocnym też jest regularne kąpanie zwierząt w celu usuwania nagromadzonego alergenu pochodzącego ze śliny i naskórka na sierści pupila.

HISTORIA PRWDZIWA

Zaczęło się dwa lata temu. całodzienny dyszący kaszel, wysięk z nosa przypominający katar towarzyszący zwykłym przeziębieniom. Wizyta u internisty i pierwsze antybiotyki-diagnoza? Zapalenie oskrzeli! Znikoma poprawa po lekach więc kolejne antybiotyki. I tak minął drugi miesiąc, kaszel wciąż męczył, katar nie mijał… Zdjęcie Rtg klatki piersiowej bez zmian na płucach. Pierwsza styczność z alergologiem. Skromny wywiad, diagnoza na podstawie niego? Ma Pan astmę. Pierwsze leki wziewne. Kilka miesięcy męczarni, brak istotnej poprawy, w końcu i inhalator nie skutkował wcale. Kolejne napady duszności nocne, tak silne, że aż przerażające. Minął ponad rok. Znów jesień i plucha. Pierwsze przymrozki. Kolejna wizyta u internisty, kolejne kolekcje antybiotyków i w końcu na zdjęciu Rtg wyraźnie widać zmiany po przebytym nie swoistym zapaleniu płuc. Zniecierpliwieni nieporadnością lekarzy i brakiem konkretnej odpowiedzi co jest przyczyną męczących napadów kaszlu, na które inhalator to już za mało zdecydowaliśmy się na prywatną wizytę lekarza pulmonologa. W końcu trafiliśmy na lekarza, który myśli, słucha i podejmuje jakieś kroki we właściwym kierunku wspierając się wskazaniami naszej Pani internistki uporczywie dążącej do znalezienia powodu tego zamieszania w organizmie. Pierwsze konkretne badania. Pierwsze odpowiednie leki na astmę. Antybiogram i wymazy, aby leczenie było skuteczne konkretnym antybiotykiem nie opornym na to co się zalęgło w płucach. W końcu diagnoza! Jest Pan astmatykiem! Wzięło się to z niewłaściwie leczonego zapalenia oskrzeli antybiotykami, które wcale prawie nie leczyły infekcji. Przy okazji Pan się uczulił na kotki, ale może być jeszcze gorzej, bo jeśli nie podejmie Pan leczenia zacznie Pan się uczulać na wszystko co krąży w powietrzu. Rada? Podjąć się leczenia u alergologa i kontynuować leczenie astmy. Według zaleceń poszliśmy do pierwszej lepszej poradni. Jak bardzo rozczarowana byłam kiedy usłyszałam-Proszę uśpić koty! Na moje protesty, że jak sobie to lekarz wyobraża, usłyszałam –To uśpić męża… Zdegustowani tym specjalistą szybciej wyszliśmy niż tam przyszliśmy. Kolejna poradnia i kolejna rada specjalisty- proszę pozbyć się problemu z domu, bo odczulanie nic nie daje! Na mój wykład co to jest hodowla i jak funkcjonuje usłyszałam, że mogę zamknąć koty w pokoju i nie pozwalać im przebywać tam gdzie mąż. Zapytałam się jak sobie to wyobraża Pan doktor, ale nic sensownego nie usłyszałam. Wręcz załamani wróciliśmy do domu. Myślałam, że faktycznie, aby ratować męża muszę zrezygnować z hodowli, z towarzystwa moich kochanych kotów. Nie wspomnę ile nocy przepłakałam w poduszkę, ile nocy nie przespałam starając się znaleźć złoty środek na wyjście z tej sytuacji. W któreś niedzielne popołudnie usiedliśmy z mężem przy kawie i powiedziałam, że tak dłużej nie może być, że nie mam sumienia patrzeć jak się zamęcza, że trzeba coś zrobić i może najrozsądniej będzie posłuchać alergologów, bo może mają rację. Mój mąż popatrzył na mnie, jak by zobaczył monstrum, a po chwili się roześmiał… Nie powiem, że mnie to bardzo zdziwiło. Po chwili wziął mnie za rękę i spokojnym głosem oświadczył, że nie wyobraża sobie tego domu bez kotów, że każdy jest członkiem naszej rodziny, a i z każdej pod bramkowej sytuacji jest jakieś wyjście. Ta rozmowa bardzo mnie uspokoiła. W końcu znałam jego stanowisko do tej całej „tragedii”. Zaczęłam intensywnie obdzwaniać wszystkich lekarzy alergologów, w poradniach jak i tych prywatnych. I tak dotarłam do lekarza wyjątkowego. Miłośnika zwierząt, który był dla mnie jak promyk słońca w pochmurny dzień. W niedługim czasie po konsultacji i dodatkowych badaniach mąż dostał leki i rozpoczęliśmy odczulanie, ściśle trzymając się wytycznych i zaleceń naszej drogiej Pani doktor. Odczulanie rozpoczęło się od podskórnego podawania alergenu co 10 dni. W tym dniu mąż śpi po za domem, by nie dochodziło do zbyt dużej ekspozycji alergenu i nie wywołało wstrząsu. Po pół roku odczulania ten zabieg odbywał się co 6 tygodni. Przed rozpoczęciem odczulania obstrzygliśmy nasze koty, aby łatwiej było je często kąpać. Zakupiliśmy rekomendowany przez BEFA odkurzacz z filtrami HEPA 13, (aż dziw ile nasze spania i dywany mają w sobie kurzu i świństwa w sobie), często zmieniamy pościel, często pierzemy firanki, posłanka naszych kotów, codziennie na wieczór zmywamy podłogę i odkurzamy. Przed snem dokładnie wietrzymy nasz pokój. Koty ucierpiały tylko tyle, że na jakiś czas zostały pozbawione swojej futrzastej urody i musiały nauczyć się nie spać nam w pościeli (chociaż przy kociaczkach odmówić sobie nie umiemy i nie potrafimy im odmówić ) 8 miesięcznym odczulaniu mój mąż był z nami na wystawie na której było ponad 400 kotów i w ciągu wystawy tylko raz użył inhalatora, co jest dowodem na to jak bardzo skuteczne jest podjęte odczulanie. Wciąż je kontynuujemy i będzie ono trwać jeszcze pare ładnych lat, ale jest dla nas wspaniałym wyjściem, bo wciąż możemy mieszkać i cieszyć się bliskością naszych kotów.

Każdy, kto nie jest alergikiem, a marzy o towarzystwie kota musi zdawać sobie sprawę, że w każdej chwili może się nim stać. Co wtedy stanie się z upragnionym zwierzątkiem? Czy nie będzie on już wtedy tylko problemem, którego należy się pozbyć? Czy będziemy wstanie chociaż spróbować leczenia i walki z alergią? Każdy człowiek ma prawo do podejmowania własnych decyzji wedle własnego uznania i swojego sumienia, ale warto czasem się zastanowić na przód „co by było gdyby „, by nie skrzywdzić, kogoś małego, bezbronnego zapatrzonego z ufnością w nasze oczy.

Z naszego doświadczenia możemy powiedzieć , że większym problemem ,niż alergia jest znalezienie właściwego alergologa! Tylko prawdziwy miłośnik zwierząt, zrozumie alergika i podejmie się leczenia swojego pacjenta, nie każąc mu wyrzucać czy usypiać zwierzaka! W tym miejscu należą się specjalne podziękowania dla naszej Pani doktor Krystyny z Poradni Alergologicznej we Wrocławiu przy ul. Puławskiego, która oprócz ciepłego słowa otuchy, zapoczątkowała właściwe leczenie i walkę z alergią, dzięki czemu wciąż posiadamy wszystkie nasze kocie pociechy pod swoim dachem.

Autor tekstu: Małgorzata Markiewicz - Hodowla Rashid*PL - ( na podstawie materiałów dostępnych w internecie)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vistoria Pers*Pl
Gość





PostWysłany: Czw 20:00, 17 Kwi 2008    Temat postu:

Bardzo ciekawe .


[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
gavra
Początkujący


Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:13, 13 Lut 2010    Temat postu:

mój chłopak jest alergikiem od 8 roku życia. Alergia postępowała, aż w końcu nabawił się uczulenia nie tylko na pyłki ale i na kurz, pióra i oczywiście zwierzęta. Jesteśmy razem od 6 lat i nigdy nie miałam prawa nawet pomyśleć o domowym pupilku. Któregoś dnia jednak przeczytałam w internecie, że koty syberyjskie nie posiadają w ślinie uczulającego białka. To była wielka szansa dla mnie i dla mojego chłopaka, który sam czasem żałował, że nie może posiadać czworonożnego przyjaciela. Musiałam to sprawdzić. Pewna kobieta chciała sprzedać swoją własną kicię. Umówiłyśmy się, że będę mogła ją wypożyczyć na parę dni by przekonać się, że chłopak w miarę dobrze zniesie jej obecność. Mój luby nie może nawet wejść do sklepu zoologicznego ponieważ już po kilku minutach zaczyna łzawić i niemiłosiernie kichać. Bałam się, że moja jedyna szansa pryśnie tak czy siak. Kotek jednak nie uczulał! Po 3 wspólnym dniu postanowiliśmy, że ją kupimy, że już z nami zostanie... Kicia jest z nami już dość długo, a mój kochany nie potrzebował ani jednej tabletki antyalergicznej Wesoly Na wszelki wypadek co drugi dzień przecieram futerko kotki wilgotną ściereczką (co bardzo lubi!) i dokładnie myję podłogi oraz meble (polecam nowy Pronto Dust&Allergen).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum RASOWE*PL Strona Główna -> Kot w naszym domu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin